jak to?
nie wolno mi było
na jawie śnić?
i wołać?
przez sen na jawie?
to co że pragnęłam
(pierwszy raz na świecie)
wszystkiego mocno tak
jak dotąd i więcej
już nigdy ja?
tupiąc i drąc się wprawdzie
i płacząc
raz – z radości
dwa – z rozpaczy
za to w pełni
siebie narodzonej
rodzić się nie wolno
czy co?
od dziecka
w istocie
igrałam z imieniem śmierci
to mi drzwi
zatrzasnąć chciałeś?
u progu ? Nowego Imienia?
jak to?
bo to sen tylko –
gniewnie mówisz
zgoda
ale mi go zostaw!
on należy do mojej jawy
pełnej światła
i żaru
które nazywam
życiem
Małgorzata Misiewicz